Składniki (na 10 sztuk):
- 500 g mąki pszennej
- 100 g masła; roztopionego i przestudzonego
- 30 g świeżych drożdży
- 1 szklanka mleka
- 5 łyżek cukru
- 2 jajka
- ok 500 g rabarbaru
- 3-4 łyżki kaszy manny
Kruszonka:
- 4 łyżki mąki pszennej
- 3 łyżki cukru
- 3 czubate łyżki schłodzonego masła
Drożdże kruszymy (do dużego kubka, lub małej miseczki) dodajemy łyżkę cukru, wlewamy letnie mleko oraz łyżkę mąki - wszystko dokładnie mieszamy i pozostawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu. Masło rozpuszczamy i studzimy. Do miski wsypujemy przesianą mąkę, dodajemy jaja, pozostały cukier i mieszamy wszystko ze sobą. Następnie dodajemy ostudzone masło i wyrabiamy ciasto do momentu aż będzie gładkie i jednolite. Gotowe ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia.
W międzyczasie przygotowujemy kruszonkę mieszając jej wszystkie składniki, a następnie rozcierając w palcach.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na równe części (mi wyszło 10 porcji, warto sobie pomóc wagą kuchenną by bułeczki były równiutkie). Z każdej części formujemy okrągłe placuszki i układamy na blaszce wyłożonej papierem od pieczenia i pozostawiamy je do wyrośnięcia na 15-20 minut. Po tym czasie robimy w nich wgłębienia, wciskając dno szklanki w środek bułeczek. Do wgłębień wsypujemy odrobinę kaszy manny (wchłonie nadmiar soku) i układamy drobno pokrojony rabarbar, a wierzch posypujemy kruszonką. Gotowe bułeczki pieczemy na złoty kolor (ok 25 minut w 180 st. C). Wyjmujemy z piekarnika i studzimy na kratce.
Powoli w ogrodzie dojrzewa u mnie rabarbar. Z powodu zimnej pogody dość późno w tym roku, a nie mam u siebie na działce szklarni oraz tunelu .W zeszłym roku piekłam sporo ciastek oraz ciast z rabarbarem, w tym roku trochę się to opóźni.
OdpowiedzUsuńDrożdżówek nie piekłam, ale miałam ochotę na upieczenie czegoś w ostatnich dniach ( lubię sobie zjeść jakiś domowy wypiek do kawy po południu). Tak wieć postaram się na dniach drożdżówki upiec.
Ja na swój także długo czekałam ale nareszcie jest i za chwilę wrzucę jeszcze przepis na jedno pyszne ciasto z nim
OdpowiedzUsuńUwielbiam drożdżówki i piekę je na umór , ale rabarbar to dla mnie odkrycie tego lata. Pychota!
OdpowiedzUsuń