#współpraca
Obok książek Nataszy Sochy nie umiem przejść obojętnie, wynika to z tego że z niezwykłą wrażliwością obserwuje ona świat, a potem w oryginalny i ciekawy sposób opisuje swoje wnioski i przemyślenia. Do tego potrafi mnie zaskoczyć nieszablonowymi pomysłami. Dlatego gdy w księgarni internetowej Taniaksiążka.pl zobaczyłam jej najnowszą powieść Dom Marionetek musiałam ją po prostu przeczytać.
Tym razem autorka mistrzowsko kreuje świat bohaterów manipulowanych i zastraszanych przez jednego z nich, to niesamowicie wciągająca historia o toksycznych relacjach rodzinnych oraz zemście, która bywa łatwiejsza od przebaczenia. Dużo w tej historii emocji i to trudnych i smutnych, ale jak to w życiu nie zawsze bywa różowo.
Joanna po rozstaniu z miłością życia ucieka na drugi koniec kraju i zamieszkuje w dużej willi, w której mieszkańcy zachowują się
dziwnie i tajemniczo. Ma zająć się pięcioletnią uroczą dziewczynka.
W domu tym, oprócz właściciela Leona i
jednocześnie pracodawcy Joanny mieszka też jego żona, matka i siostra. Te trzy kobiety wydają się Joannie jakieś dziwne. Szybko zauważa, że w
domu tym coś jest nie tak. Dostrzega strach w oczach wszystkich kobiet,
jednocześnie ich ogromne posłuszeństwo. Stara się odkryć co męczy te kobiety. Powoli odkrywa kolejne elementy układanki, które z rozdziału na rozdział tworzą spójną całość.
Znajdziemy w tej powieści bardzo dużo toksycznych relacji, trudne dzieciństwo, brak miłości i bezpieczeństwa, a do tego celowe wprowadzanie w błąd, manipulacje i kłamstwa. Jest zemsta, nienawiść i brak wybaczenia. Ja czytając momentami byłam wzruszona, a momentami wręcz przerażona tym co spotkało bohaterów, na pewno bardzo ciekawa co będzie dalej. Nie jest to powieść z gatunku lekkich łatwych i przyjemnych, raczej powiedziałabym, że dość ciężka i mroczna, ale naprawdę warta przeczytania.
Autorka w mistrzowski, nieco teatralny sposób wyznaczyła bohaterom role i pokazała jak łatwo stać się tytułową marionetką w ręku drugiego człowieka, gdy rządzi nami strach i niepewność. Do tego pokazuje jak brak miłości, bliskości i akceptacji w dzieciństwie wpływa na naszą przyszłość i jak trudno jest radzić sobie z traumami z przeszłości.
Co tu dużo pisać, to nie jest kolejna szablonowa obyczajówka i zdecydowanie nie można się nudzić czytając to historię, dlatego polecam ją Wam jako pozycję obowiązkową tej jesieni.
Po więcej książek dla kobiet zaglądajcie do księgarni internetowej Taniaksiążka.pl
Po książkę tej autorki zawsze chętnie sięgnę. Dzięki za ciekawą recenzję.
OdpowiedzUsuńTa książka znajduje się na mojej liście tych obowiązkowych do przeczytania.
OdpowiedzUsuń