Dziś zabieram Was na wycieczkę "kulinarną do Kraju Kwitnącej Wiśni. Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś odwiedzić ten kraj o niezwykle ciekawej kulturze.
Kuchnia japońska to dla mnie nowość, dlatego trochę poczytałam sobie na jej temat i już na pierwszy rzut oka zauważyłam wiele różnic i to nie tylko z powodu dość dziwnych dla nas składników jakie powszechnie są tam używane. Japońska dieta opiera się na posiłkach niskokalorycznych niewielkiej ilości przypraw i dodatków, które są właściwie zbilansowane w potrawie. Dania są przyrządzane w taki sposób, aby były delikatne zarówno w smaku, jak i zapachu, a Japończycy używają tylko kilku podstawowych przypraw, by wydobyć naturalny smak składników Wielką wagę przywiązuję się nie tylko do smaku potrawy, ale także do sposobu jej podania, aromatu i wszelkich wrażeń zmysłowych.
Japonia słynie z przepysznych owoców morza, warzyw, ryżu i makaronów. Do
najbardziej rozpoznawalnych japońskich potraw zaliczyć można sushi,
ramen, okonomiyaki, suszone ryby, mięso wołowe, wieprzowe i drób,
takoyaki, gomae, desery przyrządzane z zielonej herbaty, czy miso, czyli tradycyjna zupa, której bazę stanowi pasta ze sfermentowanych nasion soi zawierająca dobrze przyswajane białka oraz minerały i tłuszcze. Dla
kobiet istotne są występujące w miso izoflawony sojowe, którym
przypisuje się działanie łagodzące objawy menopauzy a nawet redukujące
ryzyko wystąpienia raka piersi. Więcej informacji o japońskiej diecie znajdziecie tutaj.
Wracając do zupy to moja wersja jest mocno spolszczona, a jej bazą jest gotowa zupa MISO od OYAKATA, ale jeśli chcecie spróbować choć namiastki japońskich smaków będzie to idealna propozycja. Do zupy możecie dodać ulubione dodatki: tofu, wodorosty
wakame, marchewkę z bulionu, krewetki, szczypiorek, drobno pokrojoną
cebulę, rzodkiewkę, grzyby z bulionu, jajka lub prażony sezam.
Składniki na bulion:
- 2-3 litry wody
- ćwiartka z kurczaka
- 2-3 marchewki
- pietruszka
- kawałek selera
- pól cebuli
- kilka ząbków czosnku
- ziele angielskie
- liście laurowe
- garść suszonych grzybów
- 1 opakowanie zupy OYAKATA MISO
Do podania:
- jajka ugotowane na twardo
- szczypiorek
- marchewka z bulionu
- grzyby z bulionu
- pokrojony kurczak
Bardzo apetyczna zupka, chętnie bym taką zjadła na dzisiejszy obiadek :) Pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńZupka pysznie się prezentuje. Ciekawa jestem jej orientalnego smaku.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci abyś spełniła swoje marzenie i pojechała do Japonii:)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda ☺
OdpowiedzUsuńZjadłabym sobie taką zupkę :-)
OdpowiedzUsuńJajko do zupy miso to dla mnie nowość, musze koniecznie spróbować takiego połączenia :)
OdpowiedzUsuńJa już z miseczką stoję u Twoich drzwi :) Takie zupy to ja mogę jeść codziennie :)
OdpowiedzUsuńPyszna, chętnie bym spróbowała takiej :-)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie zrobić :)
OdpowiedzUsuńFull wypas!! :D
OdpowiedzUsuńRaczej nie mam tyle umiejętności kulinarnych, żeby wykonać takie danie. Jeśli chcę zjeść coś smacznego, czego sam nie jestem w stanie ugotować, to jadam w restauracji. Moim ostatnim odkryciem jest warszawski lokal, w którym serwują dania kuchni azjatyckiej: http://lulubar.pl/ jadłem u nich np. pyszny wegański ramen czy krewetki w tempurze. Uważam, że to miejsce w stolicy doceni każdy koneser kuchni z Dalekiego Wschodu.
OdpowiedzUsuń