Ta aromatyczna nalewka idealnie rozgrzewa w jesienne i zimowe wieczory. Wymaga sporo pracy i odrobinę cierpliwości ale jeśli gdzieś jeszcze znajdziecie pigwowiec to nastawcie koniecznie.
Składniki:
- 1 kg owoców pigwowca
- 1 kg cukru
- 1/2 litra spirytusu
- 1/2 litra wódki
Owoce myjemy starannie, a następnie pozbawiamy ziarenek (najgorsza cześć pracy) i drobno kroimy. Przekładamy do słoja i zasypujemy cukrem i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok 2 tygodnie. Po tym czasie zlewamy powstały syrop (najlepiej przez gazę lub ściereczkę) i mieszamy ze spirytusem, a owoce zalewamy wódką. Odstawiamy na 3 tygodnie, po tym czasie filtrujemy i łączymy z syropem wymieszanym ze spirytusem i przelewamy do butelek. Nalewka najlepsza jest gdy postoi jeszcze 2-3 miesiące i nabierze mocy.
Przydała by mi się teraz taka naleweczka, coś mnie choróbsko bierze.
OdpowiedzUsuńniestety nie udało mi się w tym roku z pigwowcem ale za to otrzymałam nieco pigwy którą upiekłam... zazdroszczę naleweczki, ma piękny kolor!
OdpowiedzUsuńBoska naleweczka ! :)
OdpowiedzUsuńnie piję, ale myślę,że ze względu na pigwę smakuje wybornie:)
OdpowiedzUsuńZapewne pyszna...
OdpowiedzUsuńplanowałam zrobienie w tym roku, ale nie wyszło... w następnym obowiązkowo muszę;)
OdpowiedzUsuńMusze kiedyś dorwać te pigwy to sobie nastawie taka naleweczkę :)
OdpowiedzUsuńAle mam smaka na tę nalewkę, jak teraz kupię pigwy, to jeszcze zdążę tej zimy posmakować
OdpowiedzUsuńPS. Sliczna ta deseczka ;)
Pyszności :-) mój tato też robi :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny bursztynowy kolor, bardzo mnie kusi ta nalewka :)
OdpowiedzUsuńWszelkie % to akurat nie nasze klimaty ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie piłam, ale słyszałam, że jest pyszna :)
OdpowiedzUsuńNalewkę z pigwowca bardzo lubię. Raz, że jest pyszna, a dwa - bardzo zdrowa :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolorek ma ta naleweczka :) taką bardzo lubię, jest pyszne i aromatyczna :)
OdpowiedzUsuńAle piękny kolor! Twoja to chyba ma z kilka lat :)
OdpowiedzUsuńpróbowałam ostatnio u sąsiadki i była pyszna :)
OdpowiedzUsuń